Gdynia – historia pewnej trybuny [22-23 luty 2020].
Wybraliśmy się z Wrocławia samolotem na ekspresową wyprawę na morze bałtyckie. Wylądowaliśmy w Gdańsku i udaliśmy się z lotniska koleją SKM do pewnego miasta z Trójmiasta. Mowa tu miejscu gdzie zakotwiczyliśmy na czas pobytu. A konkretnie wysieliśmy na przystanku Gdynia Stadion skąd udaliśmy się na zwiedzanie miasta.
Wybraliśmy się do Gdańska w dniu w którym Arka Gdynia rozgrywała mecz mistrzowski z zespołem Rakowa z Częstochowy. Gdy lądowaliśmy Arkowy odmieniali swoje losy by przechylić szalę zwycięstwa w swoją stronę :)
Arka Gdynia 3-2 Raków Częstochowa
Mateusz Młyński 72, Marko Vejinović 88, Nemanja Mihajlović 90 – Miłosz Szczepański 4, Tomáš Petrášek 39
Na Olimpijską 5 udaliśmy się już po kończącym mecz gwizdku, niestety czasem wczesne rezerwacje lotnicze nie zgrywają się z godzinami meczów piłkarskich. Odwiedziliśmy klubowy Pub, zwiedziliśmy trochę Gdyni nocą zobaczyliśmy „Dar Pomorza” I Dar Młodzieży”. Naszą wyprawę wsparł „Jurek” który trochę pokazał nam Gdyni i dał dach nad głową.
Następnego dnia wyruszyliśmy w poszukiwaniu historycznej trybuny na Górce. Udało odszukać Stadion przy Ejsmonda który już nie przypomną stadionu są tam korty teinowe ale została trybuna i pamiątkowa tablica. Miejsce wyjątkowe dla każdego kibica Arki. Relacja z wyprawy w galerii facebookowej oraz na instagramie.